Badania wykazały, że „wydaje się, że wyszukiwarki przegrywają grę w kotka i myszkę, jaką jest spam SEO”.
Nowe badanie przeprowadzone przez Uniwersytet w Lipsku, Bauhaus-University Weimar oraz Center for Scalable Data Analytics and Artificial Intelligence przez rok przyglądało się jakości wyszukiwania Google i wykazało, że firma przegrywa wojnę ze spamem SEO (Search Engine Optimization).
Badanie, po raz pierwszy zauważone przez 404media, “monitorowało Google, Bing i DuckDuckGo przez rok na 7 392 zapytaniach o recenzje produktów”, używając zapytań takich jak “najlepsze słuchawki” do badania wyników wyszukiwania. Skupiono się na zapytaniach dotyczących recenzji produktów, ponieważ badacze uważali, że te wyszukiwania są “szczególnie podatne na marketing afiliacyjny ze względu na nieodłączny konflikt interesów między użytkownikami, dostawcami wyszukiwania i dostawcami treści”.
Ogólnie rzecz biorąc, badanie wykazało, że “większość wysoko pozycjonowanych recenzji produktów na stronach wyników komercyjnych wyszukiwarek (SERP) wykorzystuje marketing afiliacyjny, a znaczna ich ilość to zwykły spam SEO”. Wyszukiwarki od czasu do czasu aktualizują swoje algorytmy rankingowe, aby spróbować zwalczać spam, ale badanie wykazało, że “wyszukiwarki wydają się przegrywać grę w kotka i myszkę, jaką jest spam SEO” i że istnieją “silne korelacje między rankingami wyszukiwarek a marketingiem afiliacyjnym, a także trend w kierunku uproszczonych, powtarzalnych i potencjalnie generowanych przez sztuczną inteligencję treści”.
Badanie wykazało “odwrotną zależność między poziomem optymalizacji strony a jej postrzeganą wiedzą specjalistyczną, co wskazuje, że SEO może zaszkodzić przynajmniej subiektywnej jakości strony”. Google i jego traktowanie stron jest główną siłą stojącą za tym, co liczy się, a co nie liczy się jako SEO, a stwierdzenie, że wytyczne Google obniżają subiektywną jakość strony, jest uderzeniem w cały algorytm rankingowy Google.
Zła wiadomość jest taka, że nie wygląda na to, by w najbliższym czasie sytuacja miała się poprawić. Badanie wskazuje na strony generujące sztuczną inteligencję jeden lub dwa razy, ale było to tylko w ciągu ostatniego roku. Słoniem w pokoju jest to, że generatywna sztuczna inteligencja zaczyna być w stanie całkowicie zautomatyzować procesy spamu SEO. Niektóre farmy treści AI mogą skanować witrynę napisaną przez człowieka, wykorzystywać ją jako “dane szkoleniowe”, nieznacznie ją przepisywać, a następnie powstrzymywać rzeczywistych ludzi za pomocą bardziej agresywnych taktyk SEO. W serwisie X (dawniej Twitter) są już ludzie, którzy chwalą się, że dokonują “napadów SEO” z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. New York Times pozywa OpenAI do sądu za naruszenie praw autorskich, a pozew zbiorowy wydawców książek nazywa ChatGPT i LLaMA (Large Language Model Meta AI) “plagiatorami o przemysłowej sile”. Artyści są na tej samej łodzi z narzędziami takimi jak Midjourney i Stable Diffusion. Większość witryn internetowych nie ma możliwości prawnych, aby stawić czoła nieskończonej fali zautomatyzowanych witryn spamowych obsługiwanych przez te narzędzia. Polityka Google polega na niekaraniu treści generowanych przez sztuczną inteligencję w wynikach wyszukiwania.
Rzecznik Google odpowiedział na badanie, wskazując, że Google nadal radzi sobie lepiej niż konkurencja: “To konkretne badanie dotyczyło wyłącznie treści recenzji produktów i nie odzwierciedla ogólnej jakości i przydatności wyszukiwania dla miliardów zapytań, które widzimy każdego dnia. Wprowadziliśmy konkretne ulepszenia, aby rozwiązać te problemy – a samo badanie wskazuje, że Google poprawiło się w ciągu ostatniego roku i działa lepiej niż inne wyszukiwarki. Mówiąc szerzej, wiele stron trzecich zmierzyło wyniki wyszukiwarek dla innych typów zapytań i stwierdziło, że Google ma znacznie wyższą jakość niż reszta”.
Źródło: https://arstechnica.com/gadgets/2024/01/google-search-is-losing-the-fight-with-seo-spam-study-says/